Gdybym była bogata... czyli szafa milionerki

Jakiś czas temu stworzyłam podobny post o moich modowych marzeniach. Dziś wpis będzie wyglądał troszkę inaczej, gdyż chciałam wziąć udział w konkursie organizowanym przez lottoland. Poniżej zaprezentuję Wam wieczorowy ubiór milionerki na renomowaną imprezę charytatywną. Mogę poszaleć w marzeniach i pobuszować po internecie w poszukiwaniu mega drogich ubrań. Poniżej stworzyłam kolaż z kreacją i dodatkami, które wpadły mi w oko. Sama chętnie bym się tak ubrała, bo uwielbiam czerwień. Powiem Wam, że marzenia są na prawdę piękne i warto sobie je tworzyć, nawet jeśli nigdy się nie spełnią. Jak ma się miliony na koncie, to czasami można poszaleć i poczuć się bogatym - z taką szafą to na pewno!

Na początku to musiałabym sprawić sobie taką garderobę za te miliony. A w niej znalazłby się taki oto ekskluzywny zestaw na imprezę charytatywną.

1. Sukienka Aleksander McQueen - koszt 2.199€ | 9.100 zł
2. Buty Paul Andrew - koszt  1.145€ | 4.800 zł
3. Torebka Givenchy - koszt 6.450 zł
4. Bransoletka Carolina Bucci - koszt 1.065€ | 4.400 zł
5. Kolczyki Tiffany - koszt 2.200$ | ok. 6.600 zł
6. Szminka Chanel - koszt ok. 100 zł
7. Lakier do paznokci Chanel - koszt ok. 90 zł
___________________________________________________________
                                         Razem: 31.540 zł

Czytaj więcej »

Zakupy na Bon Prix - jakość i rozmiary

Firmę Bonprix pamiętam jeszcze z dzieciństwa. Zawsze z niecierpliwością oczekiwałam nowej gazetki i z ogromną ciekawością oglądałam ubrania w katalogu. Wtedy nie było internetu, a sklepy w mojej miejscowości nie oferowały nic ciekawego, w związku z tym kilka lat temu to było coś. Po latach znów zetknęłam się z tą firmą i postanowiłam złożyć tam swoje pierwsze zamówienie. Kiedyś to mama wybierała dla nas ubrania, a teraz sama o tym decyduję ;) Nawet mój mąż znalazł dla siebie fajne buty. Warto zamawiając coś z tego sklepu czytać opinie pod każdym ubraniem, gdyż w moim przypadku sprawdziły się rozmiary i idealnie pasują. Oto co wybrałam z Bonprix i moja opinia.

1. Szaro - biała koszulka - zamówiłam rozmiar 40/42 i idealnie trafiłam, gdyż jest taka trochę luźniejsza. Bluzka nie prześwituje i jest idealna na lato, identyczna jak na stronie Bonprix. Wstawka koszulowa w kolorze białym świetnie się prezentuje.

A tak prezentuje się na stronie Bonprix.

2. Po lewej granatowe luźne spodnie - jak dla mnie ekstra, rzeczywiście trzeba brać rozmiar mniejsze, materiał dość gruby, nogawki przyległe jak legginsy, ale materiał elastyczny, więc dopasuje się do figury. Jedyny minus to poprzez luźny krój u góry, nasza pupa wygląda dość duża i przód różnie się układa, ale widać to na zdjęciach w sklepie, po prostu taki typ spodni. Myślę, że do jakiejś dłuższej tuniki będę ciekawie wyglądać. Zaryzykowałam bo nie byłam przekonana do tego typu spodni, ale po przymierzeniu są mega wygodne i do wielu ubrań będą pasować. Ocenicie sami niedługo w stylizacji.

3. Po prawej długa szara spódnica z zamkiem - należy zamówić rozmiar mniejsze, gdyż materiał jest bardzo elastyczny, moje to 36/38 i jest w sam raz. Materiał średniej grubości, taka na lato, dzięki zamkowi z boku jest na prawdę seksowna, długość spódnicy idealna na mój wzrost czyli ok 170 cm. Wahałam się nad jej wyborem i teraz nie żałuję. Czegoś takiego jeszcze w szafie nie miałam, a zapowiada się całkiem interesująco. Niedługo zobaczycie ją w stylizacji.

Tak prezentowały się spodnie i spódnica na stornie Bonprix.

4. Brązowe buty - a oto wybór mojego męża, który lubi buty w takim stylu. Dość masywne, ciepłe i wygodne. Wydają się solidne i ładnie wykonane. Rozmiar wypada normalnie, choć ja buty sznurowane biorę zawsze o rozmiar większe, zawsze można dołożyć wkładkę, gdy okażą się za duże. Ja tam wolę trochę luzu w takich butach. Czeka mnie wyzwanie i tworzę jakąś męską stylizację w tych butach.

Z zakupów jestem zadowolona i miło zaskoczona. Warto przed zamówienie poczytać opinie pod każdym ubraniem, bo na prawdę są pomocne. W nowym katalogu już znalazłam kilka perełek, a kto z Was dostaje taki katalog do domu? Możecie zamówić sobie na stronie bonprix.pl. 

Czytaj więcej »

Szybkie ciasto z budyniem

Wczoraj na swój Instagram wrzuciłam zdjęcie ciasta z budyniem, jakie udało się upiec, gdy mój maluszek spał. W związku z tym, że licznie domagaliście się przepisu, oto on. Smakuje wyśmienicie i nadaje się na każdą imprezę, albo zwykły podwieczorek po obiedzie. Jest na prawdę szybkie i bardzo proste. Lubię takie nieskomplikowane przepisy, które zawsze się udają. Nie jest jakieś wymyślne, ale też dobre w smaku. A przede wszystkim bardzo tanio kosztuje, bo potrzeba niewiele składników. Myślę, że takiego ciasta na pewno nie zepsujesz.

Składniki:

-  4 jajka

- 1 kostka margaryny

- 1 szklanka cukru

- 1 szklanka mąki pszennej

- 1 szklanka mąki ziemniaczanej

- 1 opakowanie proszku do pieczenia

- opcjonalnie 1 opakowanie cukru waniliowego

- 2 opakowania budyniu waniliowego lub śmietankowego

- 0,8 litr mleka ( do zrobienia budyniu)

- opcjonalnie 3 łyżki ciemnego kakao


Sposób przyrządzenia:

Według przepisu z tyłu opakowania zrób budyń, jednak dodaj troszkę mniej mleka, aby wyszedł gęstszy. Ja zamiast 0,5 litra mleka dałam 0,4 litra. Można dodać łyżeczkę cukru do budyniu. Pozostaw przygotowany budyń na razie w garku.

Margarynę utrzeć z cukrem, dodać całe jajka. Następnie dodajemy mąkę pszenną i ziemniaczaną oraz proszek do pieczenia, cukier waniliowy. Miksować, aż powstanie gładka masa. Blachę wyłóż papierem do pieczenia i wysmaruj lekko olejem albo posmaruj tłuszczem i wysyp mąką.

Przygotowaną  połowę masy wylej do blaszki. Radzę wylać jednak troszkę mniej niż połowę, bo później będzie nam ta masa potrzebna. Na masę w blaszce wylać budyń. Do pozostałej części masy dodać 3 łyżki ciemnego kakao. Tak powstałą mieszankę wylać do blaszki na budyń.
Ja stworzyłam na górze mieszankę mas jasnej i ciemnej, czyli najpierw na budyń wylałam troszkę masy i dopiero później do tego co zostało dodałam kakao. Jednak możecie zrobić według uznania, a kto nie lubi ciemnego ciasta, może w ogóle nie dodawać kakao do masy.

Rozgrzać piekarnik do temperatury 180 stopni i piec ciasto ok 40 minut.

Smacznego ;)

P.S. Jeśli lubicie możecie na wierzch polać ciasto lukrem.

Ciasto na następny dzień smakuje jeszcze lepiej!

Czytaj więcej »

Dziś na luzie w trampkach

A właśnie, że będzie stylizacja w trampkach! Dziś będzie na luzie i pokażę to, co lubię najbardziej i w czym się najlepiej czuję. Wygoda i jeszcze raz wygoda, to cenię najbardziej. Nie ważne, że lepsze byłyby szpilki do tego zestawu, które wydłużają nogi. Ja kocham trampki i tak właśnie chodzę na co dzień. Nie ważne, że płaskie obuwie dodaje kilogramów. Jestem jaka jestem, a w czymś przecież trzeba chodzić. Nie będę się przecież specjalnie przebierać tylko do zdjęć, aby udawać, że to mój najwygodniejszy zestaw. Mam kilka kilogramów więcej i przecież też istnieją takie kobiety jak ja, które chcą wyglądać modnie i czuć się przy tym pięknie. Stylizacje na co dzień też potrzebne są na blogu, takie bez udziwnień. Chcę Wam pokazać to, co fajnie nosi się na co dzień i właśnie taki jest ten zestaw. Cała ja ;)

A sweter od Amstyl od dziś jest moim ulubionym. W sklepie znajdziecie go w różnych odcieniach. Ja wybrałam beżowy, niezapinany kardigan. Ciepły, w neutralnym kolorze, niesamowicie wygodny, zakrywa plecy i ma fajne kieszenie z przodu. Po prostu trafny wybór na chłodniejsze dni!

Nie mogło też zabraknąć mega dużej torby, do której zmieszczę na prawdę sporo. Układa się w dość swobodny sposób i sama w sobie jest trochę ciężka. Tworzy trochę taki worek. Widać to szczególnie, jak nosze ja na długim pasku. Taki jej styl. Jednym się podoba, innym nie. Myślę, że w tej codziennej stylizacji ze swetrem, fajnie się komponuje.

sweter - Amstyl.pl | torba - Modotikon | koszulka - Local Heroes | kapelusz, spodnie - second hand | trampki - priv |

Czytaj więcej »

Czerwień na lato

W końcu udało się ukończyć zdjęcia z mojego weekendowego, rodzinnego wyjazdu. Latem na takie  straszne upały najlepsze są luźne bluzki, jasne spodenki i obowiązkowo jakieś wygodne sandałki.  Taki jest też mój zestaw. Nie jest to jakiś krzyk mody, tylko zestaw idealny na lato, na spacer, po prostu na co dzień. Zresztą na razie wybieram dość luźne zestawy i przede wszystkim wygodne, bo przy małym dziecku właśnie to jest dla mnie istotne. Jednak zależy mi też, aby w miarę dobrze wyglądać. Myślę, że czerwień dla blondynek jest bardzo korzystna, a krój na skos rewelacyjny. Bluzkę od dziś uwielbiam, gdyż zasłania pozostały brzuszek z ciąży. Odnalazłam ją w szafie, jak robiłam porządki. Też tak macie, że podczas wietrzenia swojej garderoby odkrywacie, jakieś fajne ubrania? 

Lecę opiekować się maluszkiem, bo dziś ma jakiś gorszy dzień, ale co się dziwić przy takich upałach. A tak przy okazji stylizacja w patriotycznych 2 kolorach. Tak przypadkowo to wyszło :)

okulary - HM | bluzka - second hand | sandałki, spodenki - priv |

Czytaj więcej »

Czereśniowy zakątek - wypoczynek pod Poznaniem

Osoby, które śledzą mojego facebooka wiedzą, że w weekend świętowałam swoją pierwszą rocznicę ślubu. Szkoda przesiedzieć taki czas w domu, zatem wybraliśmy się poza miasto do agroturystyki Czereśniowy Zakątek we wsi Popowo. Mieliśmy szczęście, gdyż w tym okresie w sadzie jest mnóstwo soczystych czereśni. Jest to świetne miejsce nie tylko dla par, ale i rodzin z dziećmi czy psem. Odbywają się tam również wieczory panieńskie, imprezy firmowe, urodziny, Sylwester itp. Byłam tam tylko 2 dni, ale wypoczęłam, pooddychałam świeżym powietrzem, pospacerowałam i najadłam się pysznych czereśni. Oprócz leniuchowania na hamaku, czy bujania się na huśtawce i opalania, można tam również połowić ryby, pograć w siatkówkę lub zrobić grilla albo ognisko. A kto ma ochotę może nawet rozbić sobie namiot. Do dyspozycji jest na prawdę spora przestrzeń, a czereśnie najlepsze jakie jadłam i jakie soczyste. Cieszę się, że byłam w takim miejscu, bo wyjazd do hotelu ze Spa z 2-miesięcznym maluchem i psem kompletnie mija się z celem, a tak cieszyliśmy się każdą chwilą razem. Zresztą sami zerknijcie na zdjęcia jak tam pięknie.

Czytaj więcej »